środa, 28 września 2011

(Nie)zaufane zaufanie


Pewien lisek zaprzyjaźnił się z człowiekiem
budowali zaufanie przez długi długi czas
Lecz pewnego dnia lisek miał poważny problem
ale nie wiedział czy może w pełni zaufać człowiekowi
Postanowił go sprawdzić, wystawić ich zaufanie na próbę

To był deszczowy dzień
lisek przyszedł do człowieka i poprosił go o przysługę
poprosił go o pilnowanie nory podczas jego nieobecności
ale postawił pewne warunki
pod żadnym pozorem nie ma wchodzić do jego nory
człowiek pytał czemu lecz nie uzyskał odpowiedzi
gdy lisek odchodził człowiek zawołał za nim
powiedział, że jeśli będzie ulewa to schroni się w jego norze
zwierzątko odpowiedziało aby pamiętał o warunkach

To był deszczowy dzień…

Chwila ciszy
ciszy przed burzą
człowiek postanowił się schronić

Czy zrobił dobrze?
Przecież wciąż pilnował nory
a gdy lisek powrócił…

Czy ta próba zniszczyła to wszystko co budowali?
Taka głupia rzecz…
nie wchodź tam – zaufaj mi
Jak lisek może teraz ufać?
A może to właśnie wina liska, że nie podał powodu…
ale czy na tym polega zaufanie?

Może lisek zawalił sprawdzając czy może ufać
sprawdzając…
czyżby sam do końca nie ufał?

Kto zawinił…?

Teraz to już nie ma znaczenia
Stało się
chwila zaspokojenia chwilowych potrzeb
chwila zniszczenia wszystkiego
chwila próby
piasek czy skała?

Głupi człeku!
i.. głupi lisku…
pozostaje nadzieja
że to skała…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz